Izraelska tancerka o feminizmie
Pytania o tożsamośc i miejsce kobiet we współczesności padną ze sceny podczas spektaklu "Mr. Nice Guy"izraelskiej artystki Anat Grigorio. Wychowała się w Petach Tikva w Izraelu. Przez lata rozwijała swoje umiejętności w gimnastyce, modern jazzie, balecie klasycznym, tańcu współczesnym i teatrze fizycznym. Anat jest artystką sceniczną, na co dzień mieszka w Tel Awiwie i jest członkiem stowarzyszenia izraelskich choreografów. Tworzy od 2003 roku , swój taneczny i performerski talent szlifowała m.in w słynnym Kibbutz Contemporary Dance Company, Ido Tadmor Dance Company czy francuskim Thieery Moral Physical Theatre. Polscy widzowi zobaczą jej spektakl 20 listopada w Teatrze WARSawy.
Anna Frank i literackie inspiracje z Budapesztu
Miłośnicy tańca tego spektaklu przegapić nie mogą. Budapest Dance Theatre na teatralno-taneczny warsztat weźmie poruszające "Dzienniki" Anny Frank. Autorką choreografii do spektakl " My daugther, Anne Frank" jest Béla Földi, za dramaturgię odpowiada Anna Vescei. Spektakl, jak piszą jego twórcy jest połączeniem literackiej i tanecznej formy. Na zaostrzenie apetytu warszawskiej widowni fragment:
Budapest Dance Theatre "My Daughter, Anna Frank" do zobaczenia w piątek 21 listopada o godz. 18:00 na scenie Teatru Warsawy.
Taniec jak język migowy
23 listopada niemiecki zespoł Novatanz przywiezie do Polski spektakl "Home, Sweet Home". Taniec, jak czytamy na stronie internetowej, dostosowuje się w nim do tekstu i jest przedmiotem ilustracji zaprezentowanej na scenie. Choreografia opiera się na tekście i słowie. Taniec jest więc rodzajem języka migowego: teksty są przekształcone w ruch, a ruch staje się nadającym nowe sensy komentarzem...
Krakowske poliamorie do muzyki Beethovena
Polski taniec, oprócz gospodarzy z Teatru Tańca Zawirowania, reprezentować będą Polski Teatr Tańca, Sopocki Teatr Tańca i Krakowski Teatr Tańca, który w stolicy pokaże zaskakującą "Poliamorię". To twórcza refleksja na temat związków, czy poliamoria jest dla każdego - pytają twórcy przedstawienia? A recenzentka Natalia Lis pisze:
"Jaskrawe oświetlenie niemalże przez cały spektakl nie pozwala skryć się w cieniu żadnemu z tancerzy. Aktorzy są wyzbyci obaw i wstydu. Utrzymują intensywny kontakt wzrokowy, szukają, eksplorują inne formy bliskości, poddają się fascynacji. Miotają się, pożądają i odrzucają. Toczą walki ruchowe niczym w brawurowym Blushu Wima Vanderkeybusa.(...)Spektakl Krakowskiego Teatru Tańca porusza kulturowe tabu, jakim jest odstępstwo od związku monogamicznego. Aktorzy nie boją się fizyczności, bólu, emocji. To, co chcą pokazać widzom, to wolność i prawda o cielesności. "
W obsadzie wystęopują: Anna Chmiel-Kowalska, Monika Godek, Agata Syrek, Monika Świeca, Katarzyna Węglowska-Król, Marta Wołowiec, Katarzyna Żminkowska – Szymańska, Bartosz Kwapień, Paweł Łyskawa, Jacek Mikosz, Filip Wójcik. Reżyseruje Eryk Makohon
Kafka tańczy kankana
Spektakl "Puste ciało" Sopockiego Teatru Tańca składa się z 2 aktów, a każdy z nich inspirowany jest życiem i twórczością innego artysty. w rolach głównych: Franz Kafka i Henri Toulouse-Lautrec i ich zmagania z trudnymi relacjami z rodziną, niezwykła wrażliwość odnajdywana w sztuce na różne sposoby. "Kafka, schowany w sobie i nieśmiały, nie chciał wydać swoich najsłynniejszych prac (zostały opublikowane dopiero po jego śmierci), zaś Toulouse-Lautrec wtopił się w bohemę artystyczną Paryża, stając się nieodłącznym jej elementem. Jeden zanurzony w rozważaniach nad determinacją jednostki przez społeczeństwo i niemożność znalezienia pełni swojego człowieczeństwa, harmonii i szczęścia, drugi zatrzymując w kadrze ludzi i nastrój artystycznej społeczności chwalił życie i codzienność. Obaj umieli zauważyć detal, chwilę, ulotność." - tłumaczą twórcy.
Spektakl rozdzielony przerwą jest impresją na temat ich twórczości, część kafkowska mroczna i dynamiczna, część inspirowana pracami Toulouse-Lautreca pozornie swobodniejsza, z dekonstruowanym kankanem na czele.