"Stoi na stacji lokomotywa, / Ciężka ogromna i pot z niej spływa: / Tłusta oliwa" - kto nie zna tych wersów (i całego wiersza) na pamięć, prawdopodobnie nie zna też polskiego - choć i od tej reguły są wyjątki.
Od 1938 roku, kiedy "Lokomotywa" po raz pierwszy ukazała się w wydaniu książkowym, wiersz Tuwima nie przestaje kształtować kolejnych pokoleń najmłodszych użytkowników polszczyzny. Dla wielu ta niezwykła sąpiąca, dysząca i stękająca maszyna onomatopeiczna jest też pierwszym spotkaniem z poezją.
Zresztą znajomość polszczyzny nie musi być wcale obowiązkowa. "Lokomotywę" zna na przykład nie mówiący po polsku izraelski pisarz Etgar Keret. Jego rodzice - polscy Żydzi, mieszkający po wojnie w Izraelu - nie nauczyli Etgara polskiego, ale nauczyli "Lokomotywy": Myślę, że część mojego pisarstwa to wynik dorastania w polskiej rodzinie. Wychowywałem się m.in. na "Lokomotywie" Tuwima – mówił w wywiadzie dla "Wprost".
Reszta niepolskojęzycznych dzieci może poznać "Lokomotywę" Tuwima dzięki licznym tłumaczeniom. Mimo wielkich trudności, przed jakimi staje tłumacz tego wiersza – a więc kwestii rytmu, onomatopeji i całego arsenału środków instrumentacji zgłoskowej (jak mówią specjaliści) - wiersz był wielokrotnie tłumaczony na obce języki. Warto przyjrzeć się paru fragmentom "Lokomotywy" – także po to, żeby lepiej uświadomić sobie poetycki kunszt oryginału.
Stoi na stacji lokomotywa...
The locomotive’s standing at the station,
Huge, heavy, it drips perspiration –
Oily lubrication (Michael Dembinski - jeziorki.blogspot.com)
Tu w wersji prawie dosłownej:
Stands at the station: a locomotive,
Heavy, humungous, and sweating-as-if—
A succulent olive. (paczemoj.blogspot.com)
A tutaj w ogóle bez "lokomotywy":
Here is the engine, black, stupendous
Beating with oil, its heat tremendous (tłum. Bernard Gutteridge)
Nagle - gwizd! Nagle - świst...
Onomatopeiczny fragment "Lokomotywy" Juliana Tuwima po niderlandzku w przekładzie Karola Lesman (wydawnicto Instytutu Książki) Onomatopeje, a więc słowa dźwiękonaśladowcze, to te elementy języka, które przynajmniej teoretycznie powinny brzmieć w różnych językach podobnie (skoro dźwięki wszędzie brzmią podobnie). O tym, że praktyka jest zupełnie inna, wie każdy, kto chciał się kiedyś dowiedzieć, jak w innych językach szczekają psy czy kumkają żaby - pokazują to też przekłady "Lokomotywy":
Nagle – gwizd
nagle – świst
para – buch
koła - w ruch
To samo po angielsku (przekład Michaela Dembinskiego):
Suddenly – whistle!
Suddenly – bustle!
Steam – eruption!
Wheels – in motion!
Po niemiecku (tłum. James Krüss):
Plötzlich - tschuff,
plötzlich - puff,
da staunt jeder:
Roll'n die Räder!
A to przekład jidysz Lejba Olickiego:
plucem - swiscz!
plucem - fejf!
pare - buch!
reder - rir!
I po włosku (w tłum. Moniki Woźniak):
D'un tratto - lo strappo!
D'un tratto - lo scatto!
Il fischio la scuote
Girando le ruote
Portugalska wersja "Lokomotywy" Juliana Tuwima
A co jedzie w wagonach?
Czasem ze względów metrycznych tłumaczowi trudno zmieścić w wierszu czy raczej w wagonie to samo, co jedzie w nim w polskiej wersji. I tak we włoskim przekładzie w piątym wagonie zamiast sześciu fortepianów jedzie fortepian i... harfa ("Il quinto un'arpa, e un pianoforte"), a w ósmym, który u Tuwima wypełniają słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy – jadą pelikany, cztery żyrafy i dwanaście psów. Czemu nie...
Chewre Grubasn
Trzeci wagon według ilustratorów Jana Lewitta i Jerzego Hima - ilustracja do "Lokomotywy" TuwimaA tak brzmi fragment z grubasami (wagon trzeci), "co siedzą i jedzą tłuste kiełbasy" - znowu w jidysz (tym razem w wersji Icchoka Ludena).
Der driter iz ful mit a chewre grubasn:
zej zicn un esn di fete kolbasn
Prawda, że brzmi podobnie.
Tak to to, Tak to to...
Ilustracja do "Lokomotywy" Tuwima Jana Lewitta i Jerzego HimaO tym, że jest to rzeczywiście nieprzetłumaczalny wiersz, niech świadczy sam koniec włoskiego przekładu "Lokomotywy", gdzie w oryginale "I koła turkocą, i puka, i stuka to: / Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to". Co włoska tłumaczka oddała:
Le ruote in moto, il ritmo scandito
Tac to to, tac to to, tac to to, tac to to.
Nakładem wydawnictwa Universitas ukazała się trójjęzyczna wersja "Lokomotywy" (po polsku, angielsku, niemiecku) z klasycznymi ilustracjami Jana Lewitta i Jerzego Hima.
Autor: Mikołaj Gliński,31.05.2013.