"Bogowie" wygrywają 39. Festiwal Filmowy
Film "Bogowie" Łukasza Palkowskiego zdobył aż pięć nagród 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Wśród zwycięzców znalazły się także "Pod Mocnym Aniołem" Wojtka Smarzowskiego, "Miasto 44" Jana Komasy i niezależne "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego.
Filmowa biografia Zbigniewa Religi zdobyła aż pięć nagród tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni. Prócz Złotych Lwów dla najlepszego filmu, obraz Łukasza Palkowskiego zgarnął także nagrody za scenariusz, charakteryzację, scenografię i najlepszą pierwszoplanową rolę męską dla świetnego Tomasza Kota. Wcześniej "Bogów" nagrodzili także dziennikarze oraz festiwalowa publiczność.
Zobacz pełną listę nagrodzonych.
Srebrne Lwy trafiły do Wojciecha Smarzowskiego za deliryczny melodramat "Pod Mocnym Aniołem" zrealizowany na podstawie powieści Jerzego Pilcha. Nie była to jedyna nagroda dla obrazu Smarzowskiego - nagrodę za muzykę otrzymał Mikołaj Trzaska, a za montaż wyróżniono Pawła Laskowskiego.
Nagrodę dla najlepszego reżysera otrzymał Władysław Pasikowski za "Jacka Stronga".
Aż trzy statuetki trafiły w ręce twórców niezależnego filmu "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego. Prócz reżysera-debiutanta nagrodzono także operatora Kacpra Fertacza oraz Jaśminę Polak, która została uznana najlepszą debiutantką wśród aktorek.
"Miasto 44" Jana Komasy wymieniane jako jeden z faworytów imprezy także zdobyło trzy wyróżnienia - Zofia Wichłacz otrzymała nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej, a film nagrodzono również za efekty specjalne i dźwięk.
Kino autorskie w odwrocie
Prócz "Bogów" gdyński festiwal nie przyniósł zbyt wielu zaskoczeń ani oczarowań. Pokazał natomiast, że w polskim kinie jest przestrzeń na rzetelnie realizowane kino gatunków: komedie, thrillery, kryminały czy filmy wojenne. 39. Gdynia Film Festiwal okazał się triumfem tego typu kina – realizowanego z rzemieślniczą sprawnością i wiarą w gotowe narracyjne schematy.
Jednym z tych, którzy w nie uwierzyli jest Michał Otłowski. W swym debiutanckim "Jezioraku" opowiedział mocną kryminalną historię, która, choć dzieje się na mazurskiej prowincji, równie dobrze mogłaby się toczyć w którymś ze skandynawskich miasteczek znanych z literackich bestsellerów Jo Nesbø lub Yrsy Sigurdardóttir. Jego kryminalna opowieść była jednym z najjaśniejszych punktów tegorocznego festiwalu.
Styl wyświetlania galerii
wyświetl slajdy
Mocną historię opowiedział także Waldemar Krzystek. Reżyser "Fotografa" w swym thrillerze zabiera widzów do Moskwy, gdzie po ulicach grasuje tajemniczy seryjny morderca. Śledztwo w jego sprawie prowadzi grupa rosyjskich policjantów, a wszelkie tropy prowadzą ich do Legnicy, miasta, gdzie przed laty stacjonowały radzieckie wojska.
Kryminał Otłowskiego i thriller Krzystka to nie jedyne gatunkowe obrazy, które w tym roku obejrzała gdyńska publiczność. W konkursowej trzynastce znalazł się szpiegowski "Jack Strong" Władysława Pasikowskiego, zrealizowane z rozmachem wojenne "Miasto 44" Jana Komasy, komediowy "Kebab i Horoskop" Grzegorza Jaroszuka oraz biograficzni "Bogowie" Łukasza Palkowskiego. Od lat nie było w polskim kinie tak wielu rzetelnie zrealizowanych filmów dla miłośników kina gatunków.
39. Festiwal Filmowy w Gdyni okazał się zaś wielką porażką kina autorskiego. Rozczarowały choćby "Zbliżenia" Magdaleny Piekorz – monotonna i wtórna opowieść o toksycznej miłości matki i córki. Także powroty mistrzów: Grzegorza Królikiewicza oraz Lecha Majewskiego pozostawiły poczucie wielkiego niedosytu. Nowelowym, hermetycznym "Sąsiadom" Królikiewicza zabrakło formalnej dyscypliny spajającej luźne opowieści w dramaturgicznie zwartą całość, zaś "Onirica. Psie pole" utonęła w nadmiarze znaczeń i wykoncypowanych nawiązań.
Honoru kina autorskiego bronili w tym roku jedynie Wojtek Smarzowski ze swym "Pod Mocnym Aniołem" według powieści Jerzego Pilcha oraz Krzysztof Skonieczny z filmem "Hardkor Disko" . Nic więc dziwnego, że oba ich filmy znalazły się w gronie największych zwycięzców imprezy.
Idzie młode – filmowe debiuty w Gdyni
Tegoroczna edycja gdyńskiej imprezy pokazała potencjał młodego polskiego kina. W konkursowej trzynastce znalazły się aż trzy debiuty i wszystkie one zaliczyć trzeba do najciekawszych filmów festiwalu. Na uwagę zasługuje przede wszystkim mroczne "Hardkor Disko" Krzystofa Skoniecznego. Opowieść o tajemnicznym chłopaku znikąd, który przybywa do wielkiej metropolii, by tu dokonać rzezi na rodzinie "dobrych mieszczan", to film niedoskonały, ale zapowiadający ogromny filmowy talent.
Także "Kebab i Horoskop", "czeska" komedia Grzegorza Jaroszuka to filmowa wizytówka twórcy, który może stać się jednym z najciekawszych polskich reżyserów. Absurdalna, minimalistyczna komedia to film niepozorny, ale bardzo dojrzały – precyzyjnie opowiedziany, inteligentny i świetnie zagrany. I choć kolejne dowcipne sceny nie zawsze składają się tu w dramaturgicznie spójną, rytmiczną całość, na kolejny film Grzegorza Jaroszuka warto będzie poczekać.
Podobnie jak na kolejny obraz Michała Otłowskiego, twórcy "Jezioraka" – kryminału, w którym nie ma śladów debiutanckiej tremy, jest za to duże wyczucie stylu i rytmu. Jeśli to trzech konkursowych debiutów dodamy nagrodzonego w konkursie młodego kina świetnego krótkometrażowego "Mlecznego brata" Vahrama Mkhitaryana, a także prezentowane w sekcji "Inne spojrzenie" "Małe stłuczki" Aleksandry Gowin i Ireneusza Grzyba, otrzymamy listę ciekawych artystów, którzy w kinie poszukują własnego języka i stylu. To oni mogą nadawać ton polskiemu kinu następnych
Świat bez kobiet?
39. Festiwal Filmowy w Gdyni potwierdził, że polskie kino nie potrafi mówić o kobietach i wciąż spycha je na margines. Podczas gdy przed rokiem o Złote Lwy rywalizowały "Ida" Pawlikowskiego oraz "Papusza" Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauzego, tym razem w konkursowej trzynastce znalazły się zaledwie trzy filmy o kobietach – "Zbliżenia" Magdaleny Piekorz, thriller "Fotograf" Waldemara Krzystka oraz "Jeziorak" Michała Otłowskiego.
Nagroda za pierwszoplanową rolę żeńską powędrowała jednak do młodziutkiej Zofii Wichłacz za rolę w filmie "Miasto 44" Jana Komasy. Za najlepszą drugoplanową rolę żeńską uznano kreację Eleny Babenko w "Fotografie" Waldemara Krzystka, a grono aktorek wyróżnionych podczas 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni uzupełniła Jaśmina Polak nagrodzona za debiutancką rolę w "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego.
Laureaci 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni:
Nagrody Konkursu Głównego
- Złote Lwy dla najlepszego filmu - "BOGOWIE" ŁUKASZA PALKOWSKIEGO
- Srebrne Lwy - "POD MOCNYM ANIOŁEM" WOJTKA SMARZOWSKIEGO
- Nagroda specjalna jury - "OBYWATEL" JERZEGO STUHRA
- Najlepsza reżyseria - WŁADYSŁAW PASIKOWSKI - "JACK STRONG"
- Najlepsza pierwszoplanowa rola żeńska - ZOFIA WICHŁACZ - "MIASTO 44"
- Najlepsza pierwszoplanowa rola męska - TOMASZ KOT "BOGOWIE"
- Najlepszy scenariusz - KRZYSZTOF RAK "BOGOWIE"
- Najlepsze zdjęcia - KACPER FERTACZ "HARDKOR DISKO"
- Najlepsza muzyka - MIKOŁAJ TRZASKA - "POD MOCNYM ANIOŁEM"
- Najlepsze efekty specjalne - VIT KOMRZY - "MIASTO 44"
- Najlepszy montaż - PAWEŁ LASKOWSKI - "POD MOCNYM ANIOŁEM"
- Najlepszy dźwięk - BARTOSZ PUTKIEWICZ - "MIASTO 44"
- Najlepsza scenografia - WOJCIECH ŻOGAŁA - "BOGOWIE"
- Drugoplanowa rola męska - DAWID OGRODNIK - "OBIETNICA"
- Drugoplanowa rola żeńska - ELENA BABENKO - "FOTOGRAF"
- Najlepsze kostiumy - MAŁGORZATA BRASZKA i MICHAŁ KORALEWSKI - "JACK STRONG"
- Najlepsza charakteryzacja - ANETA BRZOZOWSKA i MONIKA JAN-ŁECHTAŃSKA - "BOGOWIE"
- Najlepszy męski debiut aktorski - SEBASTIAN FABIJAŃSKI - "JEZIORAK" i "Miasto 44"
- Najlepszy kobiecy debiut aktorski - JAŚMINA POLAK - "HARDKOR DISKO"
- Debiut reżyserski - KRZYSZTOF SKONIECZNY - "HARDKOR DISKO"
- Nagroda sekcji "Inne spojrzenie" - "POLSKIE GÓWNO"
Nagrody Konkursu Młodego Kina
- Nagroda im. Lucjana Bokińca za najlepszy film w Konkursie Młodego Kina - "MLECZNY BRAT", reż. Vahram Mkhitaryan
- Nagroda Specjalna im. Ewy Kamirskiej - "FRAGMENTY", reż. Aga Woszczyńska
- Wyróżnienia: "SYJAMSCY", reż. Joaquin Del Paso oraz "SIERPIEŃ", reż. Tomek Ślesicki
Bartosz Staszczyszyn, 20.09.2014
[{"nid":"5683","uuid":"da15b540-7f7e-4039-a960-27f5d6f47365","type":"article","langcode":"pl","field_event_date":"","title":"Jak by\u0107 autorem - w kinie?","field_introduction":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. Wyj\u0105tki te by\u0142y rzadkie w przesz\u0142o\u015bci, dzi\u015b s\u0105 nieco cz\u0119stsze, ale i dobrych film\u00f3w dzi\u015b mniej ni\u017c to kiedy\u015b bywa\u0142o.","field_summary":"Polskie warto\u015bciowe artystycznie kino i kino autorskie - to niemal synonimy. Niewiele znale\u017a\u0107 mo\u017cna wyj\u0105tk\u00f3w, kt\u00f3re potwierdza\u0142yby t\u0119 regu\u0142\u0119. ","topics_data":"a:2:{i:0;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259606\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:5:\u0022#film\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:11:\u0022\/temat\/film\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}i:1;a:3:{s:3:\u0022tid\u0022;s:5:\u002259644\u0022;s:4:\u0022name\u0022;s:8:\u0022#culture\u0022;s:4:\u0022path\u0022;a:2:{s:5:\u0022alias\u0022;s:14:\u0022\/temat\/culture\u0022;s:8:\u0022langcode\u0022;s:2:\u0022pl\u0022;}}}","field_cover_display":"default","image_title":"","image_alt":"","image_360_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/360_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=dDrSUPHB","image_260_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/260_auto_cover\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=X4Lh2eRO","image_560_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/560_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=J0lQPp1U","image_860_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/860_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=sh3wvsAS","image_1160_auto":"\/sites\/default\/files\/styles\/1160_auto\/public\/field\/image\/machulski_1.jpg?itok=9irS4_Jn","field_video_media":"","field_media_video_file":"","field_media_video_embed":"","field_gallery_pictures":"","field_duration":"","cover_height":"266","cover_width":"470","cover_ratio_percent":"56.5957","path":"pl\/node\/5683","path_node":"\/pl\/node\/5683"}]