Projekt "Kierunek Wschód" trwał blisko miesiąc. Białostocki Teatr Lalek zaprezentował trzy przedstawienia: "Lenkę" - dla dzieci - oraz "Lisa" i "Montecchi i Capuleti" dla dorosłych. Spektakle zostały pokazane na czterech międzynarodowych festiwalach teatralnych: w Grodnie i Mińsku na Białorusi oraz w Kurganie i Orenburgu w Rosji.
Zdaniem dyrektora Białostockiego Teatru Lalek Jacka Malinowskiego, przedstawienia wywołały "falę pozytywnych emocji".
W Grodnie teatr wystawił dwa spektakle - "Lenkę" i "Montecchi i Capuleti", za które otrzymał Grand Prix festiwalu oraz nagrodę krytyków. Na festiwalu w Kurganie, gdzie - jak podkreślił dyrektor -była silna międzynarodowa obsada teatrów z całego świata, białostocki teatr zdobył drugą nagrodę za reżyserię "Lenki". Natomiast w Orenburgu za "Lisa" otrzymał wyróżnienie kolegium krytyków.
Szef białostockiej placówki przyznał, że na tournee teatr jechał z repertuarem dość eksperymentalnym pod względem estetycznym i tematycznym, biorąc pod uwagę m.in. grę aktorską i pracę z lalkami. Dlatego - jego zdaniem - został zauważony przez krytyków.
Według Malinowskiego udział w festiwalach to szansa na nawiązanie współpracy z innymi takimi placówkami. Białostocki teatr otrzymał zaproszenia na festiwale m.in. w Serbii, Rosji i Izraelu.
Pytany o to, czy nie myślał, żeby zrezygnować z wyjazdu do Rosji ze względu na obecną sytuację polityczną, powiedział, że nie.
"Jesteśmy przede wszystkim artystami, a nie politykami. Myślę, że nasza obecność w tych miejscach działała pozytywnie; pokazywała, że jesteśmy bliskimi sobie ludźmi, a tematy mocno polityczne nie pojawiały się podczas imprez" - mówił.
Białostocki Teatr Lalek jest nagradzany w kraju i za granicą. W swoim repertuarze ma przedstawienia dla dzieci i dorosłych. Współpracuje z artystami z całego świata - m.in. z Rosji, Litwy, Czech, ze Stanów Zjednoczonych, z Niemiec, Austrii czy Węgier. W 2010 roku na obchodzony w kraju Rok Chopinowski teatr ten przygotował spektakl "Chopin impresja", pokazywany m.in. w Rosji, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i Japonii.