Flaszen
- Pan będzie dyrektorem i reżyserem, a ja będę głównym Pana współpracownikiem - napisał Ludwik Flaszen w liście do Jerzego Grotowskiego, w którym zaproponował mu objęcie stanowiska w teatrze w Opolu. Tak rozpoczęła się ich wspólna droga i wieloletni związek artysty i intelektualisty, reżysera i znanego krakowskiego krytyka literackiego, jeden z najwybitniejszych duetów w polskim teatrze, o którym sami zainteresowani pisali tak:
"W naszej współpracy z Ludwikiem jego uderzająca, ożywcza rola polegała na tym, by być advocatus diaboli. Erupcyjność i rozwichrzenie, zwłaszcza w pierwszych latach […], były m o j ą domeną – pisał Grotowski w cytowanym liście – a Ludwik przez swój spokojny, precyzyjny krytycyzm pozwalał mi na pełniejszą i krytycyzmowi obiektywizację tego, co szło ze źródeł, na taką formułowalność, że to mogło bronić się i filtrować jako konsystentne. Tutaj mówię o wewnętrznej między nami, tej nieznanej ludziom, bo jest przecież wiele bardzo ważnych elementów tej współpracy znanych czy oczywistych […] Cyt. [za:] Zbigniew Osiński: Grotowski o „parach teatralnych” (Osterwa – Limanowski, Stanisławski – Niemirowicz-Danczenko, Grotowski – Flaszen) i swoim Centro di Lavoro – Workcenter w Pontederze, „Pamiętnik Teatralny” 2001 z. 1–2, s. 13.
Oddajmy jeszcze głos Flaszenowi. W jednym z wywiadów opublikowanych na łamach "Echa Krakowa" dyrektor 13 Rzędów tak opowiedział o nowej teatralnej formie kontaktu z widownią: " Liczymy się z tym, że widz nieobyty z taką formą teatru nie zapewni nam przynajmniej w początkowym okresie należytej frekwencji. Nie sądzę jednak, żeby to był najważniejszy powód do rezygnowania z poszukiwań. Mamy nadzieję, że nasze bęzie zwyci estwo - oby nie za grobem".
GITIS
Czyli Grotowski i doświadczenie Rosji. Za tajemniczym skrótem, jak czytamy na stronie Instytutu Jerzego Grotowskiego, kryje się Gosudarstwiennyj Institut Tieatralnowo Iskusstwa – Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Moskwie (obecnie RATI – Rossijskaja Akademia Tieatralnowo Iskusstwa, Rosyjska Akademia Sztuki Teatralnej), słynna rosyjska szkoła teatralna, jeden z najważniejszych ośrodków edukacji teatralnej kraju. Jerzy Grotowski był studentem Instytutu od końca sierpnia 1955 do początków kwietnia roku następnego. Największym odkryciem miesięcy spędzonych w Moskwie była wciąż wówczas skazana na zapomnienie tradycja jego największych uczniów – Wsiewołoda E. Meyerholda i Jewgienija B. Wachtangowa. Dokonania i idee tego pierwszego odkrywał w czasie studiów w archiwum GITIS-u, badając zwłaszcza dokumentację pracy nad "Rewizorem".Podobno do pokojów mieszczących te zakazane materiały wpuszczała go nocą staruszka archiwistka, która miała wielki sentyment do Polaków.
Więcej na ten temat na stronie Instytutu im. Jerzego Grotowskiego
"Idiota"
Ulubiona powieść Grotowskiego i jedyny spektakl w repertuarze Teatru 13 rzędów, którego reżyserię Grotowski powierzył kierownikowi artystycznemu - Waldemarowi Krygierowi. Dlaczego? Tego do dziś nie wiadomo. Jak podaje internetowa encyklopedia Grotowski.net :
"Aktorzy występowali w strojach stylizowanych jedynie na epokę, z twarzami pomalowanymi na biało i zamienionymi w rodzaj masek. Przejścia między poszczególnymi scenami były zaznaczane przy pomocy sennego tańca do barokowej muzyki. Finał całości stanowiła rozmowa Rogożyna i Myszkina po śmierci Nastazji, zakończona krótkim śmiechem. "
Według relacji aktorów był to spektakl udany, lubiany przez wykonawców i publiczność. Krytyka oceniła go niejednoznacznie, doceniając szczególnie grę aktorską Antoniego Jahołkowskiego i Zygmunta Molika. Przedstawienie zostało dość szybko zdjęte z afisza przez kierownictwo 13 Rzędów, spektakl z powodzeniem pokazywany był także we Wrocławiu, Katowicach, Krakowie i Łodzi.
Jahołkowski
Od samego początku związany z Teatrem Laboratorium, zagrał we wszystkich jego przedstawieniach. Aktor Antoni Jahołkowski wyróżniał się wybitnym talentem kabaretowym i muzycznym, który wykorzystał m.in. w "Kabarecie Błażeja Sartra", do którego także skomponował piosenki. Na koncie ma kilkanaście wybitnych ról, jego dwie, szczególnie wyróżniane przez badaczy teatru wielkie kreacje to Król w "Księciu Niezłomnym" oraz Szymon-Piotr w "Apocalipsis cum figuris". Zmarł 1 września 1981r. Jego ostatnim spektaklem był "Thanatos polski", którą towarzyszący mu twórcy: Teraz Nawrot, Ryszard Cieślak i Lucyna Pijaczewska wspominają tak:
"Wiedzieliśmy, że to jest Antka ostatnia rola. Antek, moim zdaniem, przeszedł siebie w tej sztuce.Antoś nie był nigdy taki, jak w tym spektaklu. Antoś grał swoją ostatnią rolę w życiu. To wspaniałe zaistnienie zawsze serdecznego, ciepłego kolegi, najlepszego człowieka - Antka Jahołkowskiego".
"Książę Niezłomny"
Ryszard Cieślak: "Pewnego dnia Grotowski przyniósł zmontowany przez siebie tekst "Księcia Niezłomnego". Nie przyniósł go do grupy, tylko poprosił mnie o spotkanie w kawiarni późnym wieczorem. Zaproponował mi rolę. Zrobiłem wielkie oczy. Powiedział, że to będzie bardzo, bardzo trudne, że wyobraża sobie finał, gdzie Książę naprawdę na końcu wchodzi w żywy, prawdziwy ogień.
- Czy Pan się zdecyduje, Panie Ryszardzie?
- Ale czy Pan sobie wyobraża, że zagramy to tylko raz?
Spotkanie tych dwóch artystów i ich wspólną pracę nad monologami do " "Księcia Niezłomnego"Tadeusz Kornaś nazywa jedną z niezwykłych przygód w historii teatru. Pierwsze próby do spektaklu rozpoczęły się w 1963 roku w Opolu. Grotowski pracował osobno z Cieślakiem , który miał zagrać tytułową rolę, osobno z resztą zespołu. Kornaś pisze:
"Partytura działań była tak zjednoczona z wydobytymi z pamięci ciała wspomnieniami, że prawie zawsze w tych samych miejscach monologów od okolic splotu słonecznego Książę zaczynał drżeć. Jak mówi Grotowski, był to element, nad którym nie pracowano, lecz pojawiał się organicznie podczas każdego spektaklu. Po prostu ośrodki energetyczne zawsze uruchamiały się w danym momencie. Działanie tak głęboko sięgało wewnątrz ciała, że organizm reagował na nie w każdym przedstawieniu dokładnie w taki sam sposób. Cieślak, jak się domyślam, działał w czasie teraźniejszym, jakby za każdym razem podejmował rolę pierwszy raz."
Maja Komorowska pierwszą konfrontację z Cieślakiem wspomina tak: "To co wtedy zobaczyłam było wstrząsające. Miałam wrażenie czegoś niezwykłego. Pamiętam, że pomyślałam: dobrze, ten jeden raz, dobrze! Ale jak to powtarzać? Każdego kolejnego dnia, wieczoru?! (...) Ryszardowi udało się. To była dokładna, precyzyjna kompozycja, ale też nie istniały najmniejsze nawet przejawy sztuczności. (...) Metoda Grotowskiego znalazła tu pełną materializację, uwiarygodniła się. W każdym razie ten wybuch, erupcja emocji i prawdy - to nie był już tylko teatr."
Nad tą inscenizacją twórcy pracowali latami, choć jak przyznaje Grotowski próby trwały do samego końca grania spektaklu. "Książę Niezłomny" nigdy nie został w całości zarejestrowany, w centrum w Pontederze można jednk obejrzeć filmowy fragment legendarnego monologu Cieślaka i fragment zarejestrowanego w Oslo przedstawienia.
Laboratorium
Założony przez Grotowskiego i Flaszena teatr kulturowych poszukiwań na granicy sztuki i teatru. Laboratorium, działające najpierw w Opolu jako Teatr 13 Rzędów, a od 1965r. we Wrocławiu zyskał świątową sławę, jego aktorzy oprócz Europy odwiedzili też m.in. Australię, Iran, Meksyk, Liban i Stany Zjednoczone. Laboratorium to nie tylko nazwa teatru, odnosi się do całego teatralnego okresu twórczości Grotowskiego, a także do kontynuowanych w latach 70. i 80. poszukiwań artystycznych w ramach Teatru Źródeł.
Oprócz spektakli realizowano też inne programy sceniczne, takie jak "Kabaret Błażeja Sartra" do tekstu Adama Kurczyny, z piosenkami Antoniego Jahołkowskiego, w reżyserii Zygmunta Molika. Zainicjowano także Estradę Teatru [Laboratorium] 13 Rzędów, którą w zależności od treści programu nazywano: publicystyczną, dokumentalną lub poetycką, najczęściej były to tzw. faktomontaże, składające się z gry aktorskiej na żywym planie oraz z fragmentów archiwalnych filmów i dokumentalnych nagrań dźwiękowych. Aktorzy często udzielali się także w słuchowiskach Polskiego Radia.
W okresie wrocławskim wznowione zostaje "Akropolis" jako "wariant IV", a 25 kwietnia 1965r. odbywa się pierwsza premiera. Na afiszu " Książę Niezłomny" według Calderona-Słowackiego, potem 19 lipca "Apocalypsis cum figuris." Spektakl ten – zaprezentowany po raz pierwszy oficjalnie 11 lutego 1969 roku – będzie miał jeszcze dwie kolejne wersje i przejdzie do historii jako ostatnie dzieło teatralne Jerzego Grotowskiego.
Zespół, do którego dołączają nowi członkowie, wśród nich późniejszy założyciel Gardzienic Włodzimierz Staniewski, realizuje też przedsięwzięcia parateatralne, w tym m.in. Complex Research Program. Jedynym w swoim rodzaju wydarzeniem w historii zespołu był Uniwersytet Poszukiwań Teatru Narodów, zrealizowany we Wrocławiu i jego okolicach w ramach Sezonu Teatru Narodów w 1975 roku. Wśród zaproszonych artystów znaleźli się m.in. : Eugenio Barba, Jean-Louis Barrault i Peter Brook. Równolegle twórcy Laboratorium powołują do życia dzieła-procesy: Acting Therapy, Zdarzenia i Twoją Pieśń. Po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego Jerzy Grotowski podejmuje decyzję o emigracji i rozwiązaniu zespołu.
Mirecka
Absolwentka krakowskiej PWST, aktorka Teatru Laboratorium i poetka, wiersze Reny Mireckiej wykorzystano m.in. w "Thanatosie polskim", w teatrze Grotowskiego odpowiedzialna była m.in. za plastykę ruchu. Widzowie zapamiętają ją m.in. z roli Ewy w "Kainie", Damy w "Misterium buffo", Nastazji Filipownej w "Idiocie", Laury i Czarownicy z "Kordiana", Rebeki-Kasandet w "Akropolis" czy Feniksany w "Księciu niezłomnym".
Do dziś współpracuje z Instytutem Grotowskiego i prowadzi inspirowane metodami Grotowskiego warsztaty parateatralne. W 1993r. wraz z Ewą Benesz założyła International Centre of Work Prema Sãyi na Sardynii, kontynuując prace parateatralne, do dziś współpracuje z Instytutem Grotowskiego, jest autorką popularnych w Polsce i we Włoszech warsztatów inspirowanych metodą Grotowskiego.
Zobacz "Ćwiczenia plastyczne Reny Mireckiej, Wrocław 1976r."