To kolejna nagroda, jaką w ostatnich tygodniach otrzymał film Zuzanny Solakiewicz. Dokumentalna opowieść o Eugeniuszu Rudniku i historii Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia w sierpniu otrzymała wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Filmy o Sztuce 14. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
Eugeniusz Rudnik, jeden z pierwszych realizatorów muzyki elektroakustycznej w Polsce i symbol Studia Eksperymentalnego Polskiego Radia rewolucjonizował muzykę za pomocą taśmy magnetofonowej i pary nożyczek – pisał o filmie Filip Lech. - Odkrył wartość kryjącą się w dźwiękach zazwyczaj odrzucanych: krótkich, niezgrabnych, źle brzmiących. Większość realizatorów je odrzuca, a on nazwał je ''podłymi materiami'' i skwapliwie korzystał z ich możliwości. W czasach, gdy muzykę elektroniczną tworzyło się na sprzęcie rodem z naukowego laboratorium, pokazał jak za jej pomocą dotrzeć do drugiego człowieka i o nim opowiedzieć”.
W filmie Zuzanny Solakiewicz historia Eugeniusza Rudnika opowiedziana jest za pomocą obrazów. Zamiast klasycznej dokumentalnej narracji, twórcy "15 stron świata" proponują widzom udział w artystycznym eksperymencie z pogranicza kina, muzyki i tańca.
Nie przypuszczałam, że "muzyka robotów" może być odzwierciedleniem ludzkiej duszy. Dopóki nie spotkałam Eugeniusza Rudnika - przyznaje reżyserka filmu, Zuzanna Solakiewicz. - Zaczęłam zastanawiać się nad stworzeniem filmu będącego próbą interpretacji muzyki, a nie jej ilustracją. A gdyby tak zrobić film, w którym to dźwięk prowadziłby obraz? „15 stron świata" jest moją odpowiedzią na pytanie: jak pokazać dźwięk?
Kompozycje Rudnika, budowane na atmosferze obrazy dźwiękowe, przypominają mi sposób tworzenia dzisiejszych choreografów - przyznaje Weronika Pelczyńska, tancerka i choreografka. - W tańcu współczesnym często korzysta się nie z form, tylko z jakości. Pojawia się, oczywiście , forma niosąca znaczenie, ale to ruch, często z początku abstrakcyjny, jest pierwszy. Tworząc choreografię do filmu wspólnie z reżyserką bawiłyśmy się dźwiękiem, rytmem – wyprzedzaniem, ignorowaniem go. Zależało nam na stworzeniu czegoś niejednoznacznego, otwierającego wyobraźnię - mówi Pelczyńska.
Piotr Złotorowicz wyróżniony
Podczas 67. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Locarno zaprezentowane zostały także inne polskie filmy: "Matka Ziemia" Piotra Złotorowicza, oraz "Arizona w mojej głowie" Matthiasa Husera z Erykiem Lubosem i Krzysztofem Kiersznowskim w obsadzie.
Za swoją fabularną etiudę "Matka Ziemia" Piotr Złotorowicz otrzymał wyróżnienie w sekcji "Pardi di domani", w której prezentowane są filmy krótkometrażowe zrealizowane przez studentów szkół filmowych i twórców będących jeszcze przed debiutem filmowym. "Matka Ziemia" to dramat psychologiczny z elementami mistycyzmu, zakorzenionymi w mitologii polskiej wsi, historia konfliktu oczekiwań ojca (Mirosław Baka) z możliwościami i wrażliwością syna (Dariusz Przybył).
Nagrodę za całokształt twórczości reżyserskiej odebrał w Locarno Roman Polański.
67. MFF w Locarno odbył się w dniach 6 - 16 sierpnia.
Źródło: inf. prasowa, MFF w Locarno, opr. BS.